Free songs
SanctaMissa.pl

Herezje Antykardynała Josepha Aloisa Ratzingera w jego głównym teologicznym dziele

Herezje Antykardynała Josepha Ratzingera


Herezje Antykardynała Josepha Aloisa Ratzingera w jego głównym teologicznym dziele „Theologische Prinzipienlehre” z 1982 roku

Analiza przekładu angielskiego „Principles of Catholic Theology” (Podstawy teologii katolickiej)


str. 53:

… Kościół jest celebracją Eucharystii; Eucharystia jest Kościołem … są one jednym i tym samym. Eucharystia jest Chrystusowym sakramentem i ponieważ Kościół jest Eucharystią, to dlatego jest również sakramentem …


Jest to odrzucenie tradycyjnej doktryny o Eucharystii.

Twierdzenie, że także Kościół jest sakramentem pozostaje w sprzeczności z uchwałą Soboru Trydenckiego, który uroczyście zdefiniował liczbę sakramentów, których jest siedem i nie ma wśród nich Kościoła.


str. 56:

Próba nadania chrześcijaństwu nowego wizerunku publicznego poprzez usytuowanie go w niesprecyzowanej pozytywnej relacji do świata – przedstawiając go jako nawrócenie do świata – koresponduje z naszym odczuwaniem życia i w związku z tym nadal prosperuje. Wiele fałszywego lęku przed grzechem, wytworzonego przez drobiazgową teologię moralną oraz zbyt często karmionego i wzmacnianego przez spowiedników, mści się dzisiaj tym, że prowadzi ludzi do traktowania chrześcijaństwa przeszłości jako pewnego rodzaju szykany, która stale utrzymywała człowieka w opozycji do siebie samego …


Antykardynał stwierdza tu, że mamy mieć pozytywny stosunek do świata, czego zakazywała tradycja katolicka, a zwłaszcza Pismo Święte. Czy mielibyśmy nie słuchać teologów i kapłanów straszących grzechem, a raczej słuchać szatana, który jest księciem tego świata?

Już nie będę z wami wiele mówił, nadchodzi bowiem władca tego świata. Nie ma on jednak nic swego we Mnie. (J 14, 30)

Święci uciekali od świata do klasztorów, na pustynię. Św. Paweł mówi nam, abyśmy się nie upodabniali do świata, lecz byśmy byli ukrzyżowani dla świata. Św. Jan mówi, abyśmy nie kochali świata i jego spraw.

Pan Jezus mówi, że świat będzie nas nienawidzić, ponieważ już nie jesteśmy z tego świata:

Gdybyście byli ze świata, świat by was kochał jako swoją własność. Ale ponieważ nie jesteście ze świata, bo Ja was wybrałem sobie ze świata, dlatego was świat nienawidzi. (J 15, 19)

Jeżeli chodzi o „opozycję wobec siebie samego”, nad czym tak ubolewa Antykardynał, to czyż sam Pan Jezus nie powiedział, że mamy się zaprzeć sami siebie oraz że istnieje nieustanna walka ducha przeciw ciału?

Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje! Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa. (Łk 9, 23-24)

Czy ta walka nie wymaga samozaparcia i umartwienia, rzeczy nieuniknionych dla kogoś, kto chce wzrastać w świętości?


str. 131:

z pewnością godne uwagi jest to, że Luter, na przykład, nie oparł swojego Katechizmu na starannie opracowanym systemie dowodów, ale po prostu na tym co jest nazywane 'loci’, głównych depozytach wiary, które zebrał razem i objaśnił … Można by dodać, że czyniąc tak, poszedł w ślady starożytnych katechetycznych tradycji i w związku z tym formalnie w żaden sposób nie różnił się od Katolickiego Kościoła. Uczciwie mówiąc, nie rozumiem, dlaczego nie stać nas w obecnej dobie na tego rodzaju umiar …

str. 196:

… Kościół [w czasie wielkiej schizmy zachodniej XIV i XV wieku] już nie oferował pewności zbawienia; stał się wątpliwy w całej swej obiektywnej formie – prawdziwy Kościół, prawdziwa rękojmia zbawienia musiała być poszukiwana poza instytucją. W kontekście takich wydarzeń, które dogłębnie wstrząsnęły świadomością eklezjalną musimy zrozumieć, że Luter, w konflikcie między swymi poszukiwaniami zbawienia i tradycją Kościoła, ostatecznie doszedł do postrzegania Kościoła, nie jako poręczyciela, ale przeciwnika zbawienia …


Marcin Luter był Arcyheretykiem. Powoływanie się na jego osobę, postawę, czy wiarę przez Antykardynała Ratzingera, świadczy tylko i wyłącznie o tym, że sam jest heretykiem i będzie dzielił z nim jego kary.

On (Marcin Luter) został obecnie uznany za heretyka, a więc także inni naśladowcy niegodziwej i heretyckiej sekty Martina Lutra, winni dzielić z nim jego kary i imię i brać wszędzie od niego swe miano jako 'Luteranie’, którzy popadają w te same co on kary. – Papież Leon X, Decet Romanum Pontificem, 3 stycznia 1521 roku


str. 186:

Zmartwychwstanie nie może być historycznym wydarzeniem w tym samym sensie jak jest nim Ukrzyżowanie. Nie ma w tej sprawie żadnej relacji, która by to przedstawiała w ten sposób, ani nie było ono w tamtym czasie opisywane w inny sposób niż za pomocą eschatologiczno-symbolicznego wyrażenia 'trzeciego dnia’.


Antykardynał nie wierzy w historyczność Zmartwychwstania naszego Pana Jezusa Chrystusa. Nieuznawanie tego faktu oznacza tak naprawdę wyparcie się całej Katolickiej Wiary.

Tymczasem jednak Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy spośród tych, co pomarli. (1Kor 15, 20)

Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż [ją] do mego boku, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym! (…) Uwierzyłeś dlatego, ponieważ Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli. (J 20, 27.29)


str. 202:

Katolik nie pragnie likwidacji wiary protestanckiej …, ale raczej ufa w umocnienie wiary [protestantów] które się dokona w ich rzeczywistości eklezjalnej …


Herezja ta oparta jest na jednym z głównych „dogmatów” Antykościoła Antychrysta sprzeciwiającym się nawróceniu niekatolików na Katolicką Wiarę i dążącym do tego, aby luteranie byli lepszymi luteranami, buddyści lepszymi buddystami, a czarownicy z Afryki jeszcze lepszymi czarownikami.

Kościół Katolicki natomiast od zawsze walczy z herezjami i pragnie ich likwidacji, by nawrócić wszystkich innowierców na Katolicką Wiarę, gdyż:

Poza katolickim Kościołem nie ma ani zbawienia, ani odpuszczenia grzechów. – Papież Bonifacjusz VIII

w imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka (…) On jest kamieniem, odrzuconym przez was budujących, tym, który stał się głowicą węgła. I nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni. (Dz 4, 10-12)


str. 259:

… Grecka Cerkiew prawosławna pozostała prawdziwym Kościołem bez podporządkowania się papieżowi


Według Antykardynała Ratzingera katolik nie musi już podporządkowywać się prawdziwemu papieżowi i bez tego także będzie członkiem Kościoła Katolickiego.

Po co zatem Pan Jezus ustanowił w Kościele urząd papieski?

Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego. Cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie. (Mt 16, 18-19)

Każda istota ludzka, jeżeli chce być zbawiona musi być poddana rzymskiemu papieżowi – Papież Bonifacy VIII, bulla „Unam Sanctam”


str. 334:

W katolickiej domenie, Vaticanum II sprzyjał udziałowi w głównym ruchu. Nawet wcześniej, ponowne przebudzenie teologii i wszystkiego, co to oznaczało, w terminach nowego rozumienia Pisma Świętego i Ojców, liturgii i otwartości na oddzielonych chrześcijan wytworzyło nowy entuzjazm dla nauki i miało przez pewien czas nawet wygnać tradycyjny pragmatyzm wielu studentów teologii: wiedza teologiczna wydała się obiecywać nowe możliwości wiary, nowe drogi dla Kościoła. Bodziec dany przez Teilharda de Chardin wywarł szeroki wpływ. W śmiałej wizji włączył historyczny ruch chrześcijaństwa do wielkiego kosmicznego procesu ewolucji od punktu Alfy do Omega: jako że w związku z noogenesis, formacją świadomości przez który człowiek stawał się człowiekiem, ten proces ewolucji kontynuował się jako budowa noosfery ponad biosferą. Oznacza to, że ma teraz miejsce ewolucja w formie technicznego i naukowego rozwoju, w którym ostatecznie, materia i duch, jednostka i społeczeństwo wyprodukują wszechstronną całość, boski świat. Soborowa 'Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym’ podjęła sygnał; slogan Teilharda 'chrześcijaństwo oznacza więcej postępu, więcej technologii’ stał się bodźcem, w którym Ojcowie soborowi z bogatych i biednych krajów znaleźli konkretną nadzieję, która była łatwiejsza do interpretowania i propagowania niż znaczenie skomplikowanych dyskusji o kolegialności biskupów, prymacie papieża, Piśmie Świętym i tradycji, kapłanach i świeckich.


Arcyheretyk Teilhard de Chardin między innymi nie wierzył w grzech pierworodny, uważał, że nikt nie trafia do piekła, uznawał ewolucję z materii nieożywionej, wątpił w łaskę nadprzyrodzoną, podważał celibat, nieomylność papieską. Powoływanie się na jego osobę, postawę, czy wiarę przez Antykardynała Ratzingera, świadczy tylko i wyłącznie o tym, że sam jest heretykiem.

Poznaj twórczość heretyka Pierre’a Teilharda de Chardin


str. 378:

… Nie każdy prawowity sobór kościelny był owocny, niektóre były tylko stratą czasu … na przykład Piąty Sobór Laterański


Antykardynał heretyk Ratzinger atakuje V Sobór Laterański i nazywa go bezowocnym, bo to właśnie ten Sobór w dużym stopniu potępił różne błędy sekty Vaticanum II.


str. 381:

w opinii Harnacka Syllabus Piusa IX jest wypowiedzeniem wojny własnemu pokoleniu.


Harnack był ateistą i protestanckim heretykiem. Wątpił w Trójcę Świętą, łaskę, Wcielenie Chrystusa i inne podstawowe Prawdy Wiary i to wbrew tak ważnemu dokumentowi papieża Piusa IX, jakim był Syllabus.

Syllabus Piusa IX dobitnie wskazał i potępił błędy, które niszczą Katolicką Wiarę, również dzisiaj. Potępił między innymi: komunizm, indyferentyzm, tajne organizacje, rozwody, panteizm, racjonalizm, wolność religijną, podległość Kościoła władzy świeckiej, ingerencję państwa w nauczanie w szkołach kościelnych i w seminariach.

Papież Pius IX, który był ciągle prześladowany przez wolnomularzy (masonów) jest do dzisiaj krytykowany, także za I Sobór Watykański, między innymi za ogłoszenie dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny.


Antykardynał heretyk Joseph Aloisa Ratzinger ostatecznie odrzuca Syllabusa Piusa IX na str. 381 swojego dzieła:

nie ma już powrotu do Syllabusa Piusa IX.