Free songs
SanctaMissa.pl

Kobieta w Kościele Katolickim

Kobieta w Kościele Katolickim

Rola i powołanie kobiety w Kościele Katolickim

Świeckie powiedzenie „gdzie diabeł nie może, tam babę pośle” często cytowane jest z lekkim „przymrużeniem oka”. Ma ono w sobie jednak głęboką prawdę. Prawda ta ma swoje źródło już w początkach istnienia człowieka, a więc w biblijnym Raju.

Tertulian powiedział:

Kobieto jesteś bramą piekieł, nakłoniłaś do grzechu mężczyznę, którego diabeł nie śmiał jawnie napastować.

Właśnie w raju wieczna szczęśliwość naszych prarodziców została zniszczona przez samego diabła, który nie mając dostępu do silnego duchem mężczyzny Adama, podstępem zwiódł kobietę, która to pociągnęła za sobą do grzechu mężczyznę.

Albowiem Adam został pierwszy ukształtowany, potem – Ewa. I nie Adam został zwiedziony, lecz zwiedziona kobieta popadła w przestępstwo. Zbawiona zaś zostanie przez rodzenie dzieci; [będą zbawione wszystkie], jeśli wytrwają w wierze i miłości, i uświęceniu – z umiarem. (1 Tm 2, 13-15)


Święty Cyprian powiedział:

Przez brame raju wpuszczają nas kobiety do piekła.

Natomiast Święty Jan Chryzostom rzekł:

Pośród wszystkich dzikich bestii nie masz szkodliwszej nad kobietę.

Już od początków więc wiadomo, że kobieta jest szczególnie podatna na pokusy szatana i posiada ogromne słabości, które prowadzą ją i jej posłusznych na zatracenie.

To nie mężczyzna powstał z kobiety, lecz kobieta z mężczyzny. Podobnie też mężczyzna nie został stworzony dla kobiety, lecz kobieta dla mężczyzny. Oto dlaczego kobieta winna mieć na głowie znak poddania, ze względu na aniołów. (1 Kor 11, 8-10)

Św. Augustyn rzekł:

Kobieta jest istotą poślednią, która nie została stworzona na obraz i podobieństwo Boga.

Św. Tomasz z Akwinu mówił o kobietach:

Kobieta to zwierzęca niedoskonałość.

Natomiast Świety Klemens z Aleksandrii twierdził:

Każda kobieta powinna być przepełniona wstydem, przez samo tylko myślenie, że jest kobietą.


Pycha pochodząca z grzechu pierworodnego nie pozwala kobietom uznać własnej niższości i poddaństwa względem mężczyzn, do czego zostały przez Boga stworzone.

To w łączności z prawdziwą katolicką wiarą prowadziłoby je do świętości oraz szczęścia, ale chcą być na równi z mężczyznami, co niszczy porządek w Kościele Katolickim (pomijając już w ogóle porządek naturalny).

Nauczać zaś kobiecie nie pozwalam ani też przewodzić nad mężem lecz [chcę, by] trwała w cichości. (1 Tm 2, 12)

Do niewiasty [Bóg] powiedział: 'Obarczę cię niezmiernie wielkim trudem twej brzemienności, w bólu będziesz rodziła dzieci, ku twemu mężowi będziesz kierowała swe pragnienia, on zaś będzie panował nad tobą’. (Rdz 3, 16)

Adam i Ewa wygnani z raju

Kobiety nigdy nie były dopuszczane do rytuałów liturgicznych ani odpowiedzialnych funkcji w Kościele katolickim, by nie siały zamętu i nie otwierały furtki szatanowi.

Jezus Chrystus nie powołał ani jednej kobiety na Apostoła ani nawet nie zaprosił żadnej na Ostatnią Wieczerzę do wieczernika. Tak więc nie jest to wymysł człowieka, ale ustanowienie porządku przez samego Boga.

Co więcej w Kościele Katolickim kobiety nie mogą głosić słowa Bożego, gdyż czynność ta (jak pisał w Encyklice „Humani Generis Redemptionem” papież Benedykt XV) jest zastrzeżona tylko i wyłącznie dla Apostołów oraz ich następców, czyli obecnie tylko katolickich biskupów i posłanych przez nich specjalnie do tego celu katolickich kapłanów.

Wszelkie więc wywody próbujące udowodnić, że katolickie święte czy błogosławione kobiety, głosiły Słowo Boże, są fałszywe, gdyż katolickie kobiety mogły co najwyżej świadczyć o Chrystusie, który jest Słowem Bożym, swoim życiem i postępowaniem, ale nie mogły głosić Słowa Bożego czyli nauczać. W przeciwnym wypadku nie byłyby katolickimi kobietami, a tym bardziej katolickimi świętymi czy błogosławionymi, gdyż nie stosowały by się do nauki i zaleceń Kościoła Katolickiego.


Według św. Pawła z Tarsu:

Kobiety mają milczeć w kościele.


Rzadkością zawsze było, by kobieta prowadziła życie pełne milczenia, posłuszeństwa i pokory, a w dzisiejszych czasach wręcz rzeczą niespotykaną. Nie mówiąc już o skrajnych przypadkach godnych potępienia jak zjawisko feminizmu czy „gender”. Dziś dominuje typ kobiety „wyzwolonej” i samowystarczalnej, która jest w rzeczywistości chodzącym uosobieniem pychy i która chce być na równi z mężczyznami.

Na koniec kilka cytatów z Pisma Świętego prawiące o tym jak powinna zachowywać się katolicka kobieta:

Kobiety mają na tych zgromadzeniach milczeć; nie dozwala się im bowiem mówić, lecz mają być poddane, jak to Prawo nakazuje. A jeśli pragną się czego nauczyć, niech zapytają w domu swoich mężów! Nie wypada bowiem kobiecie przemawiać na zgromadzeniu. (1 Kor 14, 34-35)

Każda zaś kobieta, modląc się lub prorokując z odkrytą głową, hańbi swoją głowę; wygląda bowiem tak, jakby była ogolona. Jeżeli więc jakaś kobieta nie nakrywa głowy, niechże ostrzyże swe włosy! Jeśli natomiast hańbi kobietę to, że jest ostrzyżona lub ogolona, niechże nakrywa głowę! (1 Kor 11, 5-6)

Kobieta nie będzie nosiła ubioru mężczyzny ani mężczyzna ubioru kobiety; gdyż każdy, kto tak postępuje, obrzydły jest dla Pana, Boga swego. (Pwt 22, 5)


Podsumowując:

Prawdziwie katolickie kobiety powinny odznaczać się pokorą, skromnością i cichością na wzór Najświętszej Maryji Panny. Nie powinny prowadzić jakichkolwiek aktywnych działalności w Kościele katolickim, ani nawet się odzywać, a ze wstydem nakrywać głowę swoją. Nie powinny chodzić w męskich ubraniach, jak np. spodnie, a ubierać się kobieco i skromnie w suknie niżej kolan i bez dekoltów. Kościołowi, gdzie rzeczy przeciwne mają miejsce, daleko jest do Katolickiego. Amen.