Papież Giuseppe Melchiorre Sarto aka Pius X
(4.08.1903 – 20.08.1914)
Giuseppe Melchiorre Sarto został wybrany na papieża 4 sierpnia 1903 roku.
Obrał imię „Pius” (Pobożny) oraz motto „Omnia instaurare in Christo” (Odnowić wszystko w Chrystusie).
Aby zrealizować motto swego pontyfikatu, papież Pius X zachęcał wiernych do wielkiej pobożności eucharystycznej oraz częstego przyjmowania Komunii świętej.
Ostro potępił modernizm, określając go jako „syntezę wszystkich herezji”.
Dał temu wyraz w dekrecie „Lamentabili”, encyklice „Pascendi Dominici Gregis” oraz w Motu proprio „Sacrorum antistitum”. Od 1 września 1910 wszyscy kandydaci na duchownych musieli składać Przysięgę antymodernistyczną.
We wszystkich swoich działaniach czuł się w pewnym sensie osamotniony. Nie znajdował odpowiedniego wsparcia w realizacji swoich celów, związanych z pontyfikatem. Sam ujął to słowami:
De gentibus non est vir mecum (Z narodów ani jednego nie było ze Mną) – Iz 63, 3.
Zawsze pamiętał o najuboższych, rozdając jałmużnę i wielkodusznie pozostawiając sobie niewiele, albo zgoła nic z rzeczy materialnych. Często mawiał:
Urodziłem się ubogi, żyłem w ubóstwie, i pragnę umrzeć w ubóstwie.
Końcówka jego życia była naznaczona wielkim smutkiem z powodu strasznych ataków przeprowadzanych na Kościół Katolicki oraz wybuchu I wojny światowej. Powiedział on:
Z radością oddałbym życie, aby oszczędzić moim biednym dzieciom straszliwych cierpień.
W 1954 roku został kanonizowany przez ostatniego papieża Piusa XII.
Motu Proprio „Tra le sollecitudini” – O muzyce sakralnej
Muzyka kościelna, jako część istotna uroczystej liturgii, (…) Muzyka kościelna winna być świętą, tj. wykluczać wszystko, co jest światowe, i to nie tylko z istoty swojej, ale i ze sposobu wykonywania. (…) Właściwym językiem kościoła rzymskiego jest język łaciński. Nie wolno przeto, nigdy w czasie uroczystych obrzędów liturgicznych, śpiewać w języku ludowym, tym mniej używać języka ludowego do odśpiewania zmiennych i stałych części Mszy św. i „Officium”. (…) Z podanych powyżej zasad wynika, że chór kościelny sprawuje prawdziwy urząd liturgiczny, że przeto niewiasty w skład tego chóru wchodzić nie mogą.
Encyklika „Pascendi dominici gregis” – O zasadach modernistów
Ponieważ moderniści, tak ich bowiem ogólnie a słusznie nazywają, w sposób nader przebiegły, zapatrywań swoich nie przedstawiają w pewnym porządku i systematycznie, lecz rozrzucają je i rozrywają jedne od drugich, aby się wydawało, że one nieokreślone i jakby chwiejne, lubo ustalone są i niewzruszone, stąd zaleca się, Czcigodni Bracia, zapatrywania te zestawić przejrzyście i wykazać zachodzący między nimi związek, po czym wykryjemy przyczyny błędów i podamy środki ku odwróceniu niebezpieczeństwa.
Przysięga antymodernistyczna
Przyjmuję niezachwianie, tak w ogólności, jak w każdym szczególe, to wszystko, co określił, orzekł i oświadczył nieomylny Urząd Nauczycielski Kościoła.
(…)
Szczerze przyjmuję naukę wiary przekazaną nam od Apostołów przez prawowiernych Ojców, w tym samym zawsze rozumieniu i pojęciu. Przeto całkowicie odrzucam jako herezję zmyśloną teorię ewolucji dogmatów, które z jednego znaczenia przechodziłyby w drugie, różne od tego, jakiego Kościół trzymał się poprzednio.
Encyklika „Humani generis” – O błędach przeciwnych Wierze katolickiej
Niestety i do tego dochodzi, iż entuzjaści nowości łatwo przechodzą do pogardzania teologią, do lekceważenia, a nawet do obrażania samego Urzędu Nauczycielskiego Kościoła, który teologię ową powagą swą w tak wielkim stopniu potwierdza. Według nich Urząd Nauczycielski Kościoła jest hamulcem postępu i przeszkodą dla wiedzy. (…)
Nie dziw potem, iż podobne nowości wydały już zatrute owoce we wszystkich prawie gałęziach teologii. Podaje się w wątpliwość możliwość udowodnienia istnienia Boga osobowo argumentami zaczerpniętymi z rzeczy stworzonych bez pomocy Boskiego Objawienia i łaski Bożej. Przeczy się prawdzie o początku świata. Twierdzi się, że stworzenie świata było konieczne, bo pochodzi z koniecznej szczodrobliwości Boskiej miłości. Odrzuca się też wiedzę uprzednią o Bogu, odwieczną i nieomylną, o wolnych uczynkach ludzkich.
Encyklika „Iucunda sane” – O Świętym Grzegorzu Wielkim
Kto zaś uniesiony czczą pychą podnosi głowę swą przeciw Bogu Wszechmogącemu i przeciw ustawom Ojców – mam ufność w Bogu Wszechmocnym – nawet mieczem mojej głowy ku sobie nie pochyli.
Jestem gotów raczej umrzeć, aniżeli przyzwolić, aby za dni moich miał się wyrodzić Kościół Świętego Piotra; znasz dobrze mój charakter, że długi czas jestem cierpliwy; że jednak, gdy raz już postanowię nie znosić czegoś dłużej, z wesołością idę naprzeciw wszelkiemu niebezpieczeństwu.